Polka u ginekologa
Pamiętasz, kiedy ostatnio robiłaś cytologię lub USG? Postaram się wytłumaczyć, dlaczego warto badać się regularnie i do ginekologa zabrać też mamę i babcię. Dlaczego to takie ważne? Bo wiele z nas wciąż zbyt rzadko się bada - wstydzimy się, boimy, ignorujemy niepokojące objawy i do lekarza zgłaszamy się, kiedy choroba jest już zaawansowana.
Wydaje się, że kobiety naprawdę dużo wiedzą na temat dbania o siebie, profilaktyki zdrowotnej, a jednak wciąż trzeba je zachęcać, żeby regularnie chodziły się badać do ginekologa. Z jednej strony mamy różne programy profilaktyczne i efekty widać, bo spada liczba zachorowań między innymi na raka piersi i raka szyjki macicy. Z drugiej strony to, że my mamy program profilaktyki nowotworowej nie wystarczy, bo potrzebujemy jeszcze kobiety, która przyjdzie i się przebada.
Z danych statystycznych wynika jednak, że wciąż umiera około połowy chorych na raka kobiet.
Bardzo ważnym czynnikiem, który sprawia, że kobiety nie idą do ginekologa, jest strach - strach przed zdiagnozowaniem nowotworu. Dlatego tak ważne jest powtarzanie i uświadamianie kobietom, że nowotwór zdiagnozowany odpowiednio wcześnie jest wyleczalny. Kiedyś rak był jak "wyrok śmierci". Dziś przeżywa 90 % kobiet z odpowiednio wcześnie zdiagnozowanym rakiem szyjki macicy. A jednak w Polsce, 40 % kobiet z rozpoznaną chorobą nowotworową, zgłasza się do lekarza w zaawansowanym stadium rozwoju choroby.
Czy to dlatego, że nie mają objawów?
Akurat rak szyjki macicy ma bardzo wyraźne objawy, które można zauważyć od razu - upławy, plamienia, nieprzyjemny zapach. Objawów nie ma przy raku jajników i to on nazywany jest cichym zabójcą. Żeby wychwycić raka jajnika, kobieta musi robić regularnie badania USG. Takie badanie trzeba robić raz w roku, żeby lekarz mógł zobaczyć jajniki i sprawdzić, czy wyglądają prawidłowo. Wczesne objawy dają tylko te formy raka jajnika, które są hormonalnie czynne, ale to bardzo rzadkie formy tej choroby.
Kiedy i jak często?
Wizyta u ginekologa powinna znaleźć się w naszym rocznym grafiku badań. Oczywiście tylko w sytuacji, gdy nie cierpimy na żadne kobiece dolegliwości, nie stosujemy antykoncepcji hormonalnej, nie jesteśmy w ciąży. Inaczej wizyty są ustalane przez lekarza indywidualnie z większą częstotliwością. Jeśli nic do tej pory nam nie dolegało, a zauważyłyśmy niepokojące objawy, jak niespodziewane plamienia, bóle podbrzusza, wyczuwalne zmiany w piersiach lub ból piersi, nie zwlekajmy z ustaleniem wizyty do ginekologa.
Podczas wizyty lekarz oprócz przeprowadzenia z nami tak zwanego "wywiadu", zapyta o datę ostatniej miesiączki, liczbę ciąż, ewentualnych poronień, leczenie na choroby układu rozrodczego, stosowaną antykoncepcję, wykona badanie manualne na fotelu ginekologicznym.
W czasie wizyty może także pobrać do badania wymaz z szyjki macicy, zrobi to przy użyciu odpowiedniej szpatułki (bezbolesne) lub wykona badanie USG narządów rodnych, - przez pochwę wprowadzi głowicę do środka, oglądając jednocześnie na monitorze, czy stan naszych narządów jest prawidłowy.
Pamiętajmy o badaniach! USG narządów rodnych oraz cytologię warto wykonać raz w roku!
Kobieta czy mężczyzna?
Część z nas, uważa, że lepiej jest pójść na wizytę do ginekologa - mężczyzny, niż do kobiety. Dlaczego? Bo mężczyzna - ginekolog jest bardziej delikatny podczas badania i wykazuje dużo więcej życzliwości i zainteresowania. Inne kobiety wybierają na swojego lekarza ginekologa - kobietę. Dlaczego - ponieważ przed kobietą łatwiej jest się im rozebrać, łatwiej jest też wytłumaczyć specyficzną fizjologię związaną z naszymi kobiecymi sprawami. W Pro Family Med dylemat kobieta czy mężczyzn znika. Pacjentki mają możliwość zapisania się do lekarza ginekologa zarówno do kobiety jak i mężczyzny.
Dbaj o siebie!
Nawet, jeśli wizyta w gabinecie ginekologicznym związana jest dla nas ze stresem, musimy wiedzieć, że bez takich działań, jak regularne odwiedziny u ginekologa i wykonywanie zleconych przez niego badań, nie będziemy mogły żyć i funkcjonować, jako w pełni cieszące się zdrowiem kobiety. Wbrew pozorom wizyta u ginekologa nie jest taka straszna jak się wydaje, jeśli tyko popatrzy się na nią z innej perspektywy. Ginekolog nie jest naszym wrogiem, a doradcą i "przyjacielem", dla którego nasza wizyta jest czymś bardzo naturalnym i przejawem naszej odpowiedzialności za nasze zdrowie.
Czas przestać bać się ginekologa. Najlepiej znaleźć sobie dobrego, godnego zaufania lekarza, który traktuje nas z szacunkiem, potrafi nas wysłuchać, porozmawiać z nami, ma wiedzę i doświadczenie. Zatroszczmy się o siebie i naszych bliskich. Badajmy się regularnie.
źródło: Echo Końskowoli nr 5 (255) maj 2016 rok. Polka u ginekologa.
Agnieszka Próchniak
Pielęgniarka, Higienistka Stomatologiczna
www.profamilymed.pl